Zielona Szkoła 2015

Opublikowano: środa, 03.06.2015
Autor: p. M. Najbar, p. M. Frączek

W dniach od 4 do 8 maja byliśmy na Zielonej Szkole w Piwnicznej Zdrój. Piwniczna to mała miejscowość uzdrowiskowa na południu Polski. Mieszkaliśmy w domu wypoczynkowym „Filarówka”, w pokojach 3,4,5– osobowych. Podczas Zielonej Szkoły zobaczyliśmy różne ciekawe miejsca. Pierwszego dnia zwiedziliśmy inną miejscowość uzdrowiskową – Krynicę Zdrój. Byliśmy w Pijalni i w Muzeum Zabawek, gdzie oglądaliśmy zabawki, którymi bawili się nasi pradziadkowie, dziadkowie i rodzice.

We wtorek wybraliśmy się do kopalni soli w Bochni. Przenieśliśmy się w czasie ponad 350 lat i na hologramach widzieliśmy pracujących w kopalni górników i zwierzęta. Spotkaliśmy też Skarbnika, który opowiadał nam ciekawostki dotyczące historii kopalni. Na głębokości 200 metrów pod ziemią graliśmy w piłkę, jedliśmy obiad i kupowaliśmy pamiątki z soli.

Kolejny dzień spędziliśmy w Ciężkowicach, gdzie w Skamieniałym Mieście podziwialiśmy potężne skały, podobne do naszych Prządek. Widzieliśmy skały o nazwach – Piramida, Orzeł, Czarownica, Piekiełko, Borsuk. Z zaciekawieniem słuchaliśmy pana przewodnika w Muzeum Przyrodniczym płynąc podwodnym statkiem.

W czwartek, 7 maja, zwiedziliśmy dwa piękne, XIV-wieczne zamki – w Czorsztynie i Niedzicy. Do jednego zamku płynęliśmy po Zalewie Czorsztyńskim.

Ostatniego dnia Zielonej Szkoły byliśmy na spływie tratwą po rzece Poprad. Płynąc słuchaliśmy ciekawych opowieści flisaków. Zwiedziliśmy jeszcze Kamianną – małą miejscowość pszczelarską. Pszczelarz opowiadał nam o zwyczajach pszczół i pokazał jak się robi miód. Samodzielnie lepiliśmy świeczkę z wosku pszczelego. Kupiliśmy też miód i pamiątki z wosku.

Każdego dnia na Zielonej Szkole, po kolacji, bawiliśmy się na podwórku naszego domu – Filarówki. Graliśmy w piłkę, biegaliśmy, skakaliśmy na skakankach itp. Była też dyskoteka w budynku, gra w bilard, piłkarzyki i „cymbergaja”.

Zielona Szkoła w Piwnicznej była udana. Bawiliśmy się świetnie. Poznaliśmy wiele nowych miejsc. Chcielibyśmy jeszcze raz pojechać na Zieloną Szkołę.